niedziela, 31 lipca 2011

MALOWANE :) KOTY

O kotach w sztuce w necie jest dużo informacji. Dobrze uporządkowaną wiedzę  na temat kota w malarstwie, od starożytności do współczesności,  znajdziecie tutaj oraz na tej stronie. Ja chciałabym zaprosić Was do poznania twórczości malarzy, których pokochałam za ich bardzo kocie spojrzenia na tajemnicę osobowości naszych czworonogów.
Moim zdaniem malarzem, który świetnie rozumie kocią psychologię jest  pracujący na Śląsku Piotr Pilawa. Zawsze, kiedy patrzę na jego obrazy, słyszę kocie mruczenie i zaraz mam ochotę wyciągnąć rękę i zanurzyć palce w kocim futrze... 

sobota, 16 lipca 2011

NIEBIESKI KOT, NIEBIESKI KORALIK

Dzisiaj coś dla dwunożnych J

Od blisko trzech lat jestem miłośniczką biżuterii modułowej. Ma ona tę zaletę, że to ty decydujesz o jej ostatecznym wyglądzie. Poprzez dodawanie nowych koralików i innych elementów można skomponować unikatową, niepowtarzalną bransoletkę. A co najważniejsze, może  stać się ona osobistym pamiętnikiem, zapisem historii twojego życia. Dla mnie stała się talizmanem. Trzy lata temu bardzo potrzebowałam anioła stróża i nadziei na lepsze dni . Wtedy kupiłam koralik aniołka i tęczę. Po kilku miesiącach doszła różowa  wstążeczka. Potem kolejne ...
Ponieważ, jak doskonale wiecie, jestem pasjonatem koloru niebieskiego, nie mogło na mojej bransolecie zabraknąć niebieskich koralików 

Galisia jak prawdziwa kobieta, lubi bizuterię :)

piątek, 15 lipca 2011

KOT ROSYJSKI NIEBIESKI W REKLAMIE

Nie wiem dlaczego koty rosyjskie tak rzadko są wykorzystywane w reklamie. Często spotykamy koty brytyjskie o niebieskim umaszczeniu, norweskie leśne czy europejskie. "Kocich" reklam jest sporo. Osobiście  bardzo podoba mi się pomysł na wykorzystanie kotów w reklamie Ikea. Koty jako eksperci domowego ogniska :)) Znacie ten spot reklamowy?


poniedziałek, 11 lipca 2011

UPAŁY

Wczoraj upalisko było straszne. Koty były zupełnie padnięte. Prawie cały dzień spędziły w ....szafie w przedpokoju. Pierwszy wszedł Timek. Galisia siedziała pod szafą z nieszczęśliwą miną. Jak to, Timek tam jest a ja ... ? Ja też chcę !!! W końcu wyjęłam pudełka z jednej z półek i mogła zająć jeden poziom tylko dla siebie. Była przeszczęśliwa. Nie wiem czy w szafie było chłodniej, ale przesiedziały w niej do popołudnia i wyszły dopiero po 17.00 - tej. Poszły na balkon i rozłożyły się na kafelkach.

piątek, 8 lipca 2011

KOT W LITERATURZE

W słowach „świat jest pełen kociarzy” nie ma przesady, bo miłośników kotów są w Polsce miliony. Podobno koty już dawno opanowały polskie i europejskie domy wypierając z nich psy. Zawładneły także literaturą i poezją. Kto nie zna  Deweya, najsławniejszego kota na świecie? Zawsze, kiedy wracam do tej książki, mam w zasięgu ręki spore pudełko chusteczek. Kiedy zalewam się łzami,  przybiega zaniepokojony Timur, sprawdzając czy może w czymś pomóc.


czwartek, 7 lipca 2011

KOCIE BRZUSZKI

Moja znajoma Joanna jest wielką kociarą. Mieszka z czterema przepięknymi koteczkami Zuzią, Marusią, Kalinką i niebieską Julcią. Mam nadzieję, że kiedyś je poznacie, bo obiecała coś o swoich koteczkach napisać i umieścić ich zdjęcia (a zdjęcia robi przepiękne). Ale wracając do tematu. Kiedyś na forum dyskutowałyśmy o kocich brzuszkach. Wtedy jeszcze Galisi nie było, a Timur  „brzuszkował” na całego. Kiedy tylko zobaczył na horyzoncie któregoś z domowników szedł przed nim bardzo, bardzo po woli (odwracał głowę sprawdzając czy się za nim nadal idzie) i w pewnym momencie przewracał się na grzbiet i wystawiał swój brzuszek do miziania i całowania. Tak, jakby mówił: prawda, że jestem cudny? Nie możesz mnie nie kochać!

środa, 6 lipca 2011

KUWETA, czyli KOCIA TOALETA

Wybór kociej toalety, to ważna decyzja przed przybyciem kota. Ważne, aby kuweta uwzględniała przyszłe wymiary kociaka. Tak, aby mógł w przyszłości z niej swobodnie korzystać. Uważam, że nie ma sensu kupować mniejszej niż 50 x 40 cm. Kociak, który skończył 3 miesiące (a takie dopiero powinny opuszczać hodowle) z powodzeniem korzysta z „dorosłej” już toalety. Ani Timur ani Gala nie mieli też problemów z wahadłowymi drzwiczkami. Ale zawsze można je na jakiś czas wymontować. Pierwszą kuwetę dla Timy kupiłam odkrytą. Niestety, kocurek okazał się bardzo grzebiący. Tak uwielbiał porządek, że często wysypywał żwirek na zewnątrz. Kolejna kuwet, już kryta, świetnie zabezpieczała żwirek przed temperamentem kocurka. Była bardzo estetyczna, ale okazała się mało wytrzymała – szybko pękły plastikowe zatrzaski łączące dwie części. Została więc "skazana na zesłanie" i wywieziona do domku na wieś.
 

wtorek, 5 lipca 2011

JEDEN KOT A MOŻE DWA ... LUB WIĘCEJ

Kiedy trzy lata temu miał zamieszkać ze mną Timek namawiano mnie, aby od razy wziąć drugiego kota. Muszę przyznać ze wstydem, że byłam wówczas mocno zbulwersowana  tą propozycją ...   dwa koty ? .. to już lekkie dziwactwo !
Tak więc wtedy, w czerwcu 2008 roku, nawet mi przez myśl nie przeszło, że mogę mieć  małe kocie stado. Przez pierwszy rok Timek był rozpieszczanym jedynakiem. Dużo czasu spędzał z nami na zabawie, wiernie towarzyszył w codziennych czynnościach - myciu podłogi, skręcaniu szafki, obieraniu jarzyn. Nigdy nie był sam, właściwie zawsze był w towarzystwie któregoś z  domowników.

sobota, 2 lipca 2011

ZAKŁACZONY KOT, CZYLI KULE WŁOSOWE

Pilobezoary to inaczej zbite kule włosowe zbierające się w przewodzie pokarmowym kota (potocznie  tzw.  „kłaczki”).
Koty to niesamowicie czyste zwierzęta i bardzo dużo czasu poświęcają na utrzymanie swojego futra w idealnej czystości. Spotkałam się z opinią, że koty 30% swojego czasu poświęcają na czyszczenie futra. Moje koty chyba więcej, jeżeli nie śpią, nie bawią się, nie polują, nie jedzą to cały pozostały czas poświęcają na toaletę. Idą spać – myją się, obudzą się, po raz kolejny robią toaletę – tak, jakby podczas snu mogły się ubrudzić :)