czwartek, 26 lutego 2015

PIOTR PILAWA MALUJE NIEBIEŚCIUCHY

Pamiętacie stary post z lipca 2011 roku MALOWANE :) KOTY ?
Zamieściłam wówczas kilka obrazów mojego ukochanego kociego malarza pana PIOTRA PILAWA . Uwielbiam jego sposób patrzenia na koty. Wręcz czuje się kocie ciepło, ma się ochotę pogłaskać futrzaka :) 
Pan Piotr maluje różne koty: czarno-białe, rudawe ...  Najczęściej są to koty zamieszkujące śląskie podwórka. 

10 miesięcy temu dostałam od moich bliskich niesamowity prezent: portrety Timura i Gali pędzla pana Pilawy.

Namalowanie kota rosyjskiego niebieskiego nie jest łatwe, bo ich szare futerko nie wyróżnia się zbytnio. Pręgowany "europejczyk" jest zdecydowanie wdzięczniejszym modelem.

Jak Wam się podobają Niebieściuchy pędzla pana Piotra?





środa, 25 lutego 2015

KIEDY PRZYJDZIE WIOSNA?

Timek i Gala są już bardzo zmęczeni zimą. Łakną słońca i świeżego powietrza. Wykorzystują każdą chwilkę, kiedy tylko jest ładna pogoda aby wyjść na balkon. Kiedy jest brzydko proszą aby choć na kilka minut otworzyć balkonowe drzwi. Siadają na drapaku lub parapecie i wciągają w nozdrza świeże powietrze. 
Gala ma już za sobą pierwsze "balkonowe" drzemki. Regularnie też chodzi na "trawkę".

Niebieściuchy "zaklinają" wiosnę: WIOSNO PRZYJDŹ!



sobota, 21 lutego 2015

FACEBOOK

Długo zwlekaliśmy, ale w końcu od 6 lutego 2015 roku jesteśmy obecni na  FACEBOOKU
Zaglądajcie tam i odwiedzajcie Niebieściuchy :)


sobota, 14 lutego 2015

JAK ZDROWO ŻYWIĆ KOTA – CZY JEST TO MOŻLIWE?

Właśnie skończyłam lekturę książki Hansa-Urlicha Grimm „Czarna księga karmy dla zwierząt”  i muszę przyznać, że mam w głowie zamęt. Czyta się ją jak …. kryminał. 

Autor zbytnio nie sili się na interpretacje. Podaje dużo faktów, a z faktami się podobno nie dyskutuje. Od razu włączają się moje mechanizmy obronne i pojawiają się pytania: może popełniono błędy metodologiczne w trakcie badań? Może nie wzięto pod uwagę zmiennych zakłócających? Może nie jest aż tak źle? Trudno pogodzić się z myślą, że w całym biznesie karm dla zwierząt nie chodzi o ich dobro, ale tylko  zyski, i to naprawdę duże. Na całym świecie właściciele zwierząt domowych wydają rocznie 25 miliardów dolarów na karmę.

Nie chciałabym Was zanudzać i zarzucać informacjami zawartymi w książce. Dobrze jest ją przeczytać i wyrobić sobie własne zadanie. Grimm dużo miejsca poświęca surowcom (może raczej odpadom) z jakich produkowane są karmy. Pisze o substancjach chemicznych, bakteriach, jakie występują w karmach. Aby zachęcić was do lektur zajmę się tylko aromatami dodawanymi do karm.

AROMATY W KARMIE

Aromaty występuję w karmach dla wszystkich zwierząt. W ofercie firmy Flavors & Fragrances znajdziemy aromat trufli dla świń, siana i ziół dla koni. Produkowane są aromaty o zapachu dżdżownicy dla kur, myszy dla kotów. Aromat Bigarol Pomarom P służy maskowaniu „ niepożądanych nut tłuszczu” w karmie dla bydła. Bigarol Lactarom P dla cieląt ma zadanie maskować „gorycz, smak tłuszczu i swoiste nuty źródeł protein (mączki kostnej, mączki rybnej, mączki z krwi). W prospekcie fabryki czytamy, że aromaty Bigarol stosowane są we WSZYSTKICH karmach dla zwierząt, w których należy zamaskować nieprzyjemnie smakujące składniki, aby osiągnąć lepszą akceptację pokarmu.
Koncern Symrise produkuje aromat o nazwie 2-metylo-3-merkaptotiofen. Jak jest to skuteczny aromat potwierdzają badania. Prowadzący badania stawiali przed psami i kotami dwie miski – jedną z normalną karmą, drugą z aromatyzowaną. Obie miski były wypełnione po brzegi, tak, aby była pewność, że zwierzęta nie zjedzą wszystkiego do czysta. Po każdym posiłku mierzono ile zostawiały w poszczególnych miskach. Psy były testowane przez 7 dni a koty przez 10. Łatwo się domyślić, że zwierzęta preferowały karmę aromatyzowaną. Psy zjadały jej średnio 61.3 % a niearomatyzowanego pokarmu jedynie 38,7 %. Koty jeszcze wyraźniej faworyzowały jedzenie o sztucznym smaku. Zjadały 70,1 % aromatyzowanej karmy, niearomatyzowanej jedynie 42,8 %.

Dodatki, które poprawiają smak np. 7064 Trigarol Dog Gravy czy 4036 Trigarol Cat Premium P nie są dodawane  z miłości do  zwierząt. Dzięki dodatkom smakowym można wcisnąć psom i kotom dowolną karmę, niezależnie od tego, czym ona jest i jak smakuje. Chodzi o maskowanie śmieci i o to aby zwierzęta jadły więcej.  Zawsze zastanawiałam się czy jest to możliwe, aby kot zjadł tyle, ile sugeruje producent na opakowaniu karmy. Nadwaga zwierząt domowych jest już tak dużym problemem jak nadwaga ich właścicieli. Jest przyczyną wielu chorób np. cukrzycy.

Czy mamy możliwość wyboru miedzy karmą aromatyzowaną a tą bez aromatów. Niestety nie zawsze. Na przykład niemieckie Ministerstwo ds. Żywienia, Rolnictwa i Ochrony Konsumenta zabrania oznaczania obecności aromatów. Producenci mogą jedynie umieszczać na etykietkach informacje – „zawiera barwniki” lub „zawiera konserwanty”. Hans-Urlich Grimm uważa, że to dziwne prawo, które nakazuje zatajanie znaczących informacji na temat dodatków.

Wzmacniacze smaku to olbrzymi biznes. Według badań firmy doradczej Frost & Sullivan w 2001 roku zużyto do produkcji karm dla zwierząt 52 000 ton. Popyt tylko na glutaminian sodu zwiększył się z 262 000 ton w 1976 roku do 1,7 miliona ton w 2005 roku. W swojej książce Grimm podaje wiele przykładów negatywnego wpływu tego dodatku. Już w 1969 roku badania Johna Olneya wykazały, że glutaminian może prowadzić do uszkodzenia określonych rejonów mózgu. O ciekawych badaniach z 2005 donosi profesor Hermanussen. U szczurów, których regulacja apetytu przypomina ludzką glutaminian sodu wzmaga łakomstwo. Najgorsze jest to, że glutaminian może pojawiać się na etykietach pod innymi nazwami. Na przykład aromat, przyprawa, hydrolizowane proteiny roślinne.

Wielu producentów karm bazuje na odpadkach poubojowych. Rzeźnie muszą pozbywać się swoich odpadków – płacą za to, że ktoś je zabiera. Takie firmy jak Vion zabierają je – za co rzeźnie płacą – i w ten sposób producenci karm otrzymują pieniądze z dwóch źródeł: za surowiec i za produkty końcowe. Firmy bardzo dbają o dobre PR i starają się zatrzeć ślady, świadczące o produkcji karmy z odpadków poubojowych. Autor „Czarnej księgi” przeprowadził prawdziwe śledztwo, aby udowodnić te powiązania.

O czym jeszcze można przeczytać w książce dr Hansa-Urlicha Grimm? O wiarygodności środowiska akademickiego, które w znacznym stopniu jest na liście płac takich koncernów jak Hill’s, Royal Canin. Jak mówi Dirk Schrader, weterynarz z Hamburga, „profesorowie są całkowicie zależni od przemysłu” . Grimm używa mocniejszych słów: „nigdzie nie istnieje kumoterstwo na tak wielką skalę, jak w weterynarii”. Kiedy dr med. wet. Stephan Bucholzer, doradca Szwajcarskiego Forum ds. Kotów, zapewnia nas, że samodzielnie przygotowane pożywienie czy tzw. resztki ze stołu są szkodliwe, a najlepiej dla naszych kotów nadaje się gotowa karma np. Whiskas, Eukanuba, Royal Canin  - jak mu nie wierzyć? Jest przecież specjalistą.

I co dalej … najchętniej przeszłabym na jedzenie domowe. Wiele lat temu próbowałam z Timurem. Niestety zabrakło mi cierpliwości a może odpowiedniego podejścia. Kiedy Timur nie chciał jeść własnoręcznie przygotowanego jedzenia wróciliśmy do karm gotowych. Plusem jest to, że co pewien czas zjada mrożoną wołowinę, serce wołowe lub wątrobę. Z Galą jest trudniej. Ona nigdy nie chciała jeść surowego mięsa. Prawie nie je suchej karmy, jedynie mokrą.

Na pewno czeka mnie remanent kocich karm jakie znajdują się w naszym jadłospisie. Będzie to trudne, bo jak już się zorientowałam firmy nie podają wszystkich składników karmy. Koty też mniej chętnie jedzą karmy bez tzw. polepszaczy.


P/S dr Hans-Urlich Grimm jest autorem także innych książek demaskujących przemysł spożywczy m.in. „Chemia w pożywieniu”, „Nie jedz tego”. Na pewno je przeczytam.

czwartek, 12 lutego 2015

KOT DOMOWY TO KOT ZAJĘTY

Kto powiedział, że koty nic nie robią? Nieprawda, są bardzo zajęte przez cały dzień :)
  1. Kot musi bronić człowieka przed roślinami doniczkowymi.
  2. Kot musi stale utrzymywać człowieka w dobrej kondycji, powodując, by się często ruszał i schylał zbierając długopisy, skarpetki, zapalniczki i inne drobne przedmioty.
  3. Kot musi mocno trzymać zębami długopis, gdy człowiek próbuje pisać.
  4. Kot musi stale przeprowadzać kontrolę i inwentaryzację w lodówce, nawet wtedy, gdy człowiek się temu sprzeciwia. Jeśli się sprzeciwia, to znaczy, że coś tam chowa i należy się tym zająć.
  5. Kot musi w nocy co godzinę sprawdzać czy pod kołdrą człowieka nie łazi jakaś żmija.
  6. Kot musi systematycznie trenować na wypadek niespodziewanego występu w cyrku. W tym celu kot musi od czasu do czasu urządzać skoki z karnisza na lampę, z lampy na zasłony oraz inne wskoki, przeskoki i przeloty.
  7. Kot musi pomagać człowiekowi w czynności słania łóżka, uważnie sprawdzając czy żaden przedmiot nie dostał się pod prześcieradło.
  8. Kot musi pamiętać, że sen dla człowieka to strata czasu, dlatego na widok śpiącego człowieka powinien natychmiast go obudzić, wskakując mu na brzuch, a jeszcze lepiej – na głowę.
  9. Kot musi odganiać od człowieka złe sny. Jeżeli kot zauważy, że człowiek w łóżku przewraca się z boku na bok – powinien wskoczyć mu na głowę i rozpocząć egzorcyzmy.
  10. Kot ma obowiązek każdego ranka przypominać człowiekowi, że „kto rano wstaje temu Pan Bóg daje” oraz że im wcześniej człowiek wstanie, tym więcej da mu Pan Bóg (i kotu też).
  11. Kot musi dzielić się z człowiekiem wszystkim, co posiada. Ma obowiązek stałego oddawania mu części swojej sierści i wywalania z miseczki połowy jedzenia.
  12. Kot ma obowiązek śpiewania, żeby dostarczać człowiekowi radość. Nawet, jeśli piosenka jest smętna.
  13. Kot musi sprawdzać dlaczego ktoś nie domknął szafy albo szuflady.
  14. Kot musi wiedzieć, co znajduje się we wszystkich pudełkach. Musi osobiście przekonać się, że są tam rzeczy bezpieczne i prawidłowo ułożone.
  15. Kot ma obowiązek podczas snu człowieka, zagłuszać wszystkie dźwięki, głośno mrucząc mu do ucha.
  16. Kot musi wysypiać się za człowieka, wszystkich jego krewnych, przyjaciół i sąsiadów razem wziętych.

znalezione na FB

czwartek, 5 lutego 2015

TEST NOWEJ WĘDKI

Ponieważ trwa akcja odchudzanie szukamy nowych zabawek zachęcających Timura do ruchu. W tym tygodniu koty dostały nową wędkę. 
Od pierwszego spojrzenia bardzo ją pokochały. WĘDKA tym różni się od poprzednich, że ma trzy wymienne końcówki: dwie wykonane z piórek i jedną ze wstążek połączonych z rafią. 








Koty są z niej bardzo zadowolone, a ja ...

PLUSY

+ ciekawe dla kota końcówki :)  

Timur i Gala bardzo lubią piórka.  Natomiast rafia fajnie szeleści i o dziwo z tych trzech końcówek najbardziej futra zainteresowała. Oba koty zachęciła do zabawy. Timę w pozycji leżącej ;) ale Gala nieźle śmigała.

+ cena 

Jak na trzy rodzaje końcówek kwota 9,80 jest do zaakceptowania. Zooplus ma jeszcze tę zaletę, że z czasem nowe produkty tanieją, tak więc jest szansa, ze za kilka miesięcy wędka będzie kosztować  8 złotych.

+ dobre mocowanie

Gala ma niespożyte możliwości i potrafi każdą wędkę szybko rozbroić. Nowa wędka na razie w walce z naszym zakapiorem dobrze się trzyma.

+/- sposób mocowania końcówek

Teoretycznie mocowanie nie jest bardzo złe ale osoby z gorszym wzrokiem mogą mieć trudności. Z uwagi na wielkość wymaga też sprawnych palców, dlatego daję między +/-

MINUSY

- trzonek

Po prostu nie rozumiem dlaczego producenci kocich zabawek robią tak krótkie uchwyty do wędek? Nie mają swoich kotów? Moim zdanie krótka rączka utrudnia manewrowanie i zabawa jest mniej atrakcyjna dla kotów. Jedyną wędką jaką znam z długim trzonkiem to TA.
Przez kilka lat królowa w naszym domu. Ma jedną wadę - czasami w pierwszym dniu futra pozbawiały ją piórek. Jednak sam uchwyt jest super i teraz służy nam za bazę do robienia "domowych wędek".

I jeszcze recenzja z wczorajszego wieczoru. Gala szalała :) Im mniej je, tym większa rozpiera ją energia. Timura było bardzo trudno rozruszać. Może miał zły dzień? Ulubiona zabawa, to kiedy leży na placach a łapkami łapie wędkę. Niestety jest to zbyt mała porcja ruchu :(

środa, 4 lutego 2015

AKCJA ODCHUDZANIE KOTA

No i stało się …. To, czego nigdy się nie spodziewałam. Timur przytył :( 

Timur, którzy nigdy nie miał skłonności do nadwagi, nie miał nadmiernego apetytu. Nigdy nie jadł zbyt dużo. Zawsze trzymał dobrą wagę. Był ruchliwym, zwinnym, sprawnym kocurkiem. Tej zimy przytył, zrobił się grupy i mało aktywny. Na początku nas to nie martwiło, po prostu troszkę przybrał na zimę. Nie raz już tak było i zawsze wiosną wracał do swojej wagi. Pieszczotliwie zaczęliśmy go nazywać „wałeczkiem”. Jednak w ciągu ostatnich dwóch tygodniu przytył naprawdę sporo. Ostatnio Gala nie miała apetytu – ona ma tak często. I nasz „wałeczek” chodził za nią i dokańczał jej porcje. Nawet jak wynosiliśmy miseczki do pokoju Gali, Tima je tam „upolował”.  Do tego chyba zbyt dużo jedzonych przysmaków, wolniejszy metabolizm.

… i stało się. Zdecydowanie przesuwamy się w stronę numeru 4!




Zaczynamy akcję odchudzanie. Otyły kot, to chory kot, to zbyt krótko żyjący kot. 
Raczej nie zdecyduję się na karmy typu light. Będziemy zmniejszać porcje i zwiększać ilość ruchu. Niestety ostatnio zaniedbałam zabawy z wędką i laserkiem.

Przymierzam się do zakupu karmy suchej, która się kończy i w 99% zdecyduję się na tą Applaws Senior z kurczakiem 




Ważne dla mnie jest, że:
  • Karma dedykowana jest dla starszych kotów
  • Ma 80% zawartości mięsa: dostarcza wartościowe białka zwierzęce, które są doskonale przyswajane przez koty
  • Ma 20% warzyw i naturalnych ekstraktów: źródło wartościowych włókien, witamin, błonnika i minerałów
  • Bez zbóż: Zboża są ciężkostrawne i praktycznie nie są przyswajane przez organizm. Zbyt duża ilość zbóż może powodować otyłość, choroby wątroby, trzustki, a nawet cukrzycę.
  • Najlepsza jakość składników: nie zawiera zwierzęcych produktów ubocznych ani sztucznych dodatków
  • Olej z łososia: źródło kwasów tłuszczowych Omega 3 i 6, które pomogą utrzymać zdrową skórę i lśniącą sierść
  • Olej kokosowy: źródło kwasów MCT, są szybko przyswajalne przez organizm i gwarantują dodatkową ochronę komórek
  • Ekstrakt z drożdży piwnych: źródło witaminy B, która wspomaga trawienie węglowodanów, tłuszczy i białek
  • Prebiotyk: reguluje florę jelitową, stabilizuje układ trawienny i jest gwarancją odpowiedniego metabolizmu
  • Naturalna tauryna: wspomaga funkcjonowanie serca i wzrok
  • Jukka Schidigera: neutralizuje nieprzyjemny zapach kału i moczu, pomaga utrzymać zdrowa florę jelitową
  • Ekstrakt z rozmarynu: zawiera składniki aktywne, które wspomagają system odpornościowy i chronią przed wolnymi rodnikami
Timur za miesiąc kończy 7 lat, a karma dla seniora powinna uwzględniać wolniejszą przemianę materii.

Trzymajcie za nas kciuki.