niedziela, 6 stycznia 2013

KOT U FOTOGRAFA

Niestety nie jestem mistrzem fotografii. Robienie zdjęć sprawia mi dużo radości i to się przede wszystkim liczy, ale trudno było mi wydobyć piękną kolorystykę futra Timura i Gali. Na większości zdjęć ich futro wyglądało szaro-buro. Ponieważ czekała mnie wizyta u fotografa postanowiłam skorzystać z okazji i zabrać ze sobą kota. Wybór padł na Timoteusza, bo jest zdecydowanie odważniejszy od cykora Gali. 
Po przyjeździe Timur bardzo ostrożnie obszedł całe studio. Obwąchał wszystkie zakamarki. Nie bał się odgłosów flesza. Nie czuł się jednak do końca komfortowo. Pani Dorota z panem Tomkiem wykazali się olbrzymią cierpliwością. Dali Timurowi tyle czasu ile potrzebował. Jakie były efekty sesji w fotowidzenie.pl  - zobaczcie sami !





Wiosną planujemy sesję Galiny.

1 komentarz: